[Zwrotka 1]
Co jest z nimi?
Chyba coś mnie ominęło
Oni przez cały czas nie robią nic
Zbyt odurzeni żeby się bać
Lepiej nam bez nich
Jedyne co mają do zaoferowania to niestabilność
Przynoszą popielniczki do stołów
I to jest w sumie ich jedyna wspólna cecha

[Refren]
Jestem ich biernym palaczem
Nadal tylko popijam sobie Colę w puszkach
Nie potrzebuję Xanaxu, żeby poczuć się lepiej
Prowadząca z powrotem do domu
Jedyna nie upalona
Nie dawaj mi Xanaxu, ani teraz, ani nigdy

[Przerywnik]
Możesz sprawdzić swoją ocenę na Uberze? O mój boże
(No i jakby, chwila, jakby, kiedy?)

[Zwrotka 2]
Pobudka o zachodzie słońca (Ooh)
Spóźniają się na każdą imprezę (Ooh)
Nikt nigdy sobie nic z tego nie robi (Ooh)
Zbyt nietrzeźwi, żeby teraz tańczyć
Poranki na zjeździe (Zjeździe)
Bolą ich ich śliczne główki (Bolą)
Okropnie wolno się uczą (Uczą)
Popełniają te same błędy, zrzucają winę na okoliczności

[Refren]
Jestem ich biernym palaczem
Nadal tylko popijam sobie Colę w puszkach
Nie potrzebuję Xanaxu, żeby poczuć się lepiej
Prowadząca z powrotem do domu
Jedyna nie upalona
Nie dawaj mi Xanaxu, ani teraz, ani nigdy

[Bridge]
Prosze, nie próbuj mnie całować na ulicy
Na swojej przerwie na papierosa
Nie mogę sobie pozwolić na kochanie kogoś
Kto nie umiera przypadkiem, na Silver Lake

[Outro]
Co jest z nimi?
Chyba coś mnie ominęło
Oni przez cały czas nie robią nic
Zbyt odurzeni żeby się bać
Hmm, hmm
Hmm, mmm, mmm, mmm, mmm
Zjeździe
Bolą
Uczą